Jak ktoś wam powie, że coś całą noc tłukło, ale to tak tłukło, to pewnie był na secie Oguza i przez jakiś czas jeszcze mu tak zostanie. Turecki DJ należy do nowej fali hard techno, która nie boi się żadnego dźwięku i od razu wchodzi na najwyższy bieg. Artyście nie zależy jednak na zostawieniu po sobie pożogi, bo otwarcie sięga do różnych gatunków, inspirując się nie tylko holenderską szkołą spuszczania łomotu, ale bardziej melodyjnymi brzmieniami, tak by uśmierzyć co nieco ból istnienia, chociażby anielskimi melodiami trance’u. Zabawa dynamiką to u Oguza podstawa.

Bracia Russell przez lata znani byli pod pseudonimami Truss i Tesella. Ten pierwszy pomagał redefiniować tę bardziej eksperymentalną odnogę industrialnego techno. Drugi, kombinował z historią rave’u przez pryzmat nowoczesnych brzmień UK bassu. Gdy połączyli siły jako Overmono, z czasem zaczęli wypracowywać sobie autorski styl i złapali ciągoty do chwytliwych, popowych wręcz brzmień. Ich wizja UK Garage zbudowana jest wokół tak nośnych wokalnych sampli, że z undegroundowego fenomenu stali się natychmiast jedną z najjaśniejszych gwiazd brytyjskiej sceny. Przechodząc z klubów na festiwalowe sceny, Overmono oferują teraz niebiańsko piękne r&b i zwiewny 2-step. W dodatku kochają pieski.