Bliscy przyjaciele, Grzegorz i Wojciech, stworzyli niesamowity muzyczny projekt. Od lokalnego szczecińskiego podwórka, do międzynarodowego rozgłosu, dzięki występom w najgorętszych miejscach na całym świecie, własnej wytwórni płytowej oraz świetnym wydawnictwom.
Duet miał swój mocny udział w popularyzacji muzyki elektronicznej w Europie Wschodniej, co przyczyniło się do pojawienia się na okładkach Mixmaga oraz DJ Mag Spain. Ponadto, zajmowali miejsca na elitarnych listach przebojów, takich jak RA Top 100 i DJ Mag’s Top 10 Albums 2015 za ich album „Basic Colour Theory”. Innymi wyróżnieniami są m.in. nominacja do nagrody WMC Awards 2013 z utworem „They Frontin'” oraz tytuł „Producentów Roku” od Muno.pl.
Szczecin, rodzinne miasto Catz ‚n Dogz, znajduje się w bliskiej odległości od Berlina, dlatego Grzegorz i Wojciech od początku interesowali się tamtejszym brzmieniem techno. Jak twierdzą, nie jest to jednak jedyna inspiracja. Ich dyskografia zawiera przecież utwory zawierający elementy disco i house’u oraz wokale rodem z jazzowych produkcji. W duecie panuje żartobliwy i nowatorski duch zabawy. Kiedy zapytano ich w wywiadzie dla Birdhouse: Techno z Detroit czy Niemiec? Odpowiedzieli treścią manifestu Pets Recordings: „Music not genres”. Jak pokazują podczas setów na żywo, selekcjonują muzykę na podstawie emocji, nie zważając na ramy gatunkowe. Catz ‚n Dogz przesuwają granice house’u i techno również poprzez działalność swojej wytwórni, Pets Recordings.
Swój talent producenncki, Grzegorz i Wojciech potwierdzili wydaniem świetnych remiksów. Są znani m.in. z remiksów takich utworów, jak „Woman of the Getto” Marleny Shaw, „Under the Moon” od Claptone i „Hush” Thomasa Schumachera, który przez pięć kolejnych miesięcy zajmował pierwsze miejsce w zestawieniu Beatport tech house. Tak, jak w autorskich produkcjach duet często sięga po elementy innych gatunków, tak świetnie czuje się w remiksowaniu utworów spoza elektroniki – mowa tu o remiksach chociażby dla Kings Of Leon, Friendly Fires i Roisin Murphy.